Wszystko czerwone / Всё красное
Шрифт:
— Nie, nie jeste'smy (нет, не слепые) — zapewnilam stanowczo (решительно заверила я) w obawie (опасаясь; obawa — опасение), ze podejrzewanie nas o 'slepote (что подозрение нас в слепоте) moze ja powstrzyma'c od wyja'snie'n (может удержать ее от объяснений).
— Mam ich w nosie — powiedziala nagle z determinacja i zacieto'scia. — Sami sie wyglupiaja i nie wiem, jakim cudem mogliby to utrzyma'c w tajemnicy. Nie powyrzucam stad wszystkich dla ich przyjemno'sci, nawet gdyby policja mi na to pozwolila. Same sie zreszta zorientujecie, bo chyba nie jeste'scie 'slepe?
— Nie, nie jeste'smy — zapewnilam stanowczo w obawie, ze podejrzewanie nas o 'slepote moze ja powstrzyma'c od wyja'snie'n.
— No wla'snie (вот именно), Bobu's zapragnal zobaczy'c sie z Biala Glista (Бобусь пожелал увидеться с Белой Глистой) i wymy'slil sobie (и придумал), ze najlepiej bedzie spotka'c sie z nia (что лучше всего будет встретиться с ней) tu u mnie, w Allerod (тут у меня, в Аллеред). Nawet nie pyta o zdanie (он
— No wla'snie, Bobu's zapragnal zobaczy'c sie z Biala Glista i wymy'slil sobie, ze najlepiej bedzie spotka'c sie z nia tu u mnie, w Allerod. Nawet nie pyta o zdanie, tylko zawiadamia, ze przyjezdza. Milo's'c go sparla. Nosem mi juz wychodza te wszystkie milo'sci!… Mialam nadzieje, ze ta klabzdra nie dostanie paszportu, bo juz dawno mnie uprzedzal, robil takie aluzje… Chcialam mu odpisa'c, ze wykluczone, ale przez to wszystko nie zdazylam i prosze! W jakiej on mnie sytuacji stawia?!
Zrozumialam jej uczucia w mgnieniu oka (ее чувства я поняла = мне стали понятными мгновенно). Bobu's (Бобусь), od dzieci'nstwa zwiazany z nia (с детства связанный с ней) i z jej rodzina (и ее семьей), becwal wyjatkowej klasy (болван исключительного класса = каких еще поискать), opu'scil kraj przed laty nielegalnie (нелегально покинул страну много лет назад) i osiadl w Londynie (и осел в Лондоне), gdzie tajemniczym sposobem (где таинственным образом) zrobil szalony majatek (сделал = сколотил сумасшедшее состояние). Ozenil sie z osoba mila, cicha i lagodna (он женился на милой, тихой и мягкой особе/даме), kt'orej posag niewatpliwie (приданное которой, несомненно) przyczynil sie do jego finansowego sukcesu (способствовал его финансовому успеху; przyczyni'c sie do czego's — способствовать чему-л.) i dla kt'orej Alicja miala mn'ostwo sympatii (и по отношению к которой Алиция имела = питала множество симпатий = огромную симпатию). Jedyne, co jej zarzucala (единственное, в чем она ее упрекала; zarzuca'c co's komu's — упрекать кого-л. в чем-л.), to beznadziejne za'slepienie w stosunku do Bobusia (это безнадежное ослепление по отношению к Бобусю = Бобусем).
Zrozumialam jej uczucia w mgnieniu oka. Bobu's, od dzieci'nstwa zwiazany z nia i z jej rodzina, becwal wyjatkowej klasy, opu'scil kraj przed laty nielegalnie i osiadl w Londynie, gdzie tajemniczym sposobem zrobil szalony majatek. Ozenil sie z osoba mila, cicha i lagodna, kt'orej posag niewatpliwie przyczynil sie do jego finansowego sukcesu i dla kt'orej Alicja miala mn'ostwo sympatii. Jedyne, co jej zarzucala, to beznadziejne za'slepienie w stosunku do Bobusia.
Biala Glista natomiast byla wielka (зато Белая Глиста была огромной), nie odwzajemniona milo'scia jego mlodych lat (безответной любовью его молодых лет = молодости) i z kolei zona jednego z Alicji przyjaci'ol (и, в свою очередь, женой одного из друзей Алиции). Romans wybuchl jak wulkan (роман взорвался = разразился, как вулкан), kiedy Biala Glista (когда Белая Глиста), przebywajac przed kilku laty w Paryzu (пребывая несколько лет назад в Париже), dowiedziala sie o majatku Bobusia (узнала о состоянии Бобуся). Bobu's do Polski przyjecha'c nie m'ogl (Бобусь не мог приехать в Польшу). Biala Glista miala do's'c oleju w glowie (Белая Глиста имела = у Белой Глисты хватило ума; mie'c olej w glowie — быть с головой, быть благоразумным), zeby nie domaga'c sie od niego rozwodu (чтобы не требовать от него развода), kt'ory bylby r'ownoznaczny z utrata majatku zony (который был бы равнозначен потере состояния жены). Nie widziala szans po'slubienia go (она не видела шансов заключить с ним брак; po'slubi'c kgo's — вступить в брак с кем-л.), trzymala sie wiec wlasnego meza (поэтому она держалась за собственного мужа), nie zdradzajac checi pozostania na Zachodzie na zawsze (не выдавая = сохраняя в тайне /свое/ желание остаться на Западе навсегда). Co jaki's czas (время от времени; co — каждый; jaki's czas — какое-то время) wyjezdzala tylko na romantyczne spotkania (она выезжала только на романтические встречи), z kt'orych wracala w nowych futrach (с которых возвращалась в новых шубах), obwieszona precjozami (обвешенная драгоценностями) jak choinka wielkanocna (как пасхальная = новогодняя елка; Wielkanoc — Пасха), przy czym spotkania te (причем встречи эти) byly oczywi'scie utrzymywane w wielkiej tajemnicy (конечно же, держались в великой тайне).
Biala Glista natomiast byla wielka, nie odwzajemniona milo'scia jego mlodych lat i z kolei zona jednego z Alicji przyjaci'ol. Romans wybuchl jak wulkan, kiedy Biala Glista, przebywajac przed kilku laty w Paryzu, dowiedziala sie o majatku Bobusia. Bobu's do Polski przyjecha'c nie m'ogl. Biala Glista miala do's'c oleju w glowie, zeby nie domaga'c sie od niego rozwodu, kt'ory bylby r'ownoznaczny z utrata majatku zony. Nie widziala szans po'slubienia go, trzymala sie wiec wlasnego meza, nie zdradzajac checi pozostania na Zachodzie na zawsze. Co jaki's czas wyjezdzala tylko na romantyczne spotkania, z kt'orych wracala w nowych futrach, obwieszona precjozami jak choinka wielkanocna, przy czym spotkania te byly oczywi'scie utrzymywane w wielkiej tajemnicy.
Alicje na to wszystko trafial straszliwy szlag (Алиции
Alicje na to wszystko trafial straszliwy szlag. Nie znosila Bialej Glisty, kt'ora narazila sie jej juz bardzo dawno temu, z jej mezem za to byla bardzo zaprzyja'zniona i miala dla niego mn'ostwo sympatii i uznania. Nie znosila Bobusia, lubila za to jego zone. Nie mogla zwyczajnie wyrzuci'c go za drzwi i zerwa'c z nim wszelkich kontakt'ow, miala bowiem wobec niego r'ozne dawne zobowiazania rodzinne. W odleglych latach Bobu's wydawal sie jej przyzwoitym czlowiekiem, w dodatku skrzywdzonym i unieszcze'sliwionym przez Biala Gliste. Zdecydowanie zmienil sie na gorsze dopiero po zdobyciu majatku i jej uczu'c. Tlo tych uczu'c bylo dla Alicji widoczne jak na dloni. Usilowala z poczatku wytlumaczy'c Bobusiowi, na co Biala Glista leci, i tyle na tym zyskala, ze poczul do niej gleboka, prawie nie skrywana nieche'c.
Pozostajac przy wielkim sentymencie (оставаясь = испытывая огромную симпатию) dla jej niezyjacej matki (к ее не живущей = умершей матери) i innych zyjacych krewnych (и других живущих = живых родственников), jal twierdzi'c publicznie (он стал публично утверждать), ze Alicja sie jako's dziwnie wyrodzila (что Алиция как-то странно выродилась) i gl'ownymi cechami jej charakteru (и главными чертами ее характера) okazaly sie sklonno's'c do zawi'sci i skapstwo (оказались склонность к зависти = завистливость и скупость/скупердяйство). Skapstwo wzielo sie z odmowy pozyczenia Bialej Gli'scie (скупердяйство взялось = проистекает из отказа занять Белой Глисте) pieniedzy na podr'oz z Paryza do Rzymu (денег на путешествие из Парижа в Рим), gdzie Bobu's wla'snie w owym momencie przebywal (где в тот момент = в то время Бобусь и пребывал). Bobu's musial zatem sam te pieniadze wysla'c poczta (поэтому Бобусю пришлось самому выслать эти деньги почтой), co op'o'znilo przybycie ukochanej (что задержало приезд возлюбленной). Nie m'ogl tego darowa'c Alicji (он не мог простить этого Алиции), kt'ora nie kryla (которая не скрывала), ze znacznie chetniej (что более охотно) wrzuci swoje pieniadze do rynsztoka (выбросит свои деньги в сточную канаву) niz wyasygnuje je na potrzeby Bialej Glisty (чем ассигнирует их на нужды Белой Глисты), co, zdaniem Bobusia (что, по мнению Бобуся), dowodzilo takze zawi'sci (свидетельствовало также о зависти; dowodzi'c czego's — свидетельствовать о ч.-л., показывать ч.-л.). Wszystko to razem (все это вместе) spowodowalo nader liczne i urozmaicone niesnaski (вызвало весьма многочисленные и разнообразные раздоры = ссоры).
Pozostajac przy wielkim sentymencie dla jej niezyjacej matki i innych zyjacych krewnych, jal twierdzi'c publicznie, ze Alicja sie jako's dziwnie wyrodzila i gl'ownymi cechami jej charakteru okazaly sie sklonno's'c do zawi'sci i skapstwo. Skapstwo wzielo sie z odmowy pozyczenia Bialej Gli'scie pieniedzy na podr'oz z Paryza do Rzymu, gdzie Bobu's wla'snie w owym momencie przebywal. Bobu's musial zatem sam te pieniadze wysla'c poczta, co op'o'znilo przybycie ukochanej. Nie m'ogl tego darowa'c Alicji, kt'ora nie kryla, ze znacznie chetniej wrzuci swoje pieniadze do rynsztoka niz wyasygnuje je na potrzeby Bialej Glisty, co, zdaniem Bobusia, dowodzilo takze zawi'sci. Wszystko to razem spowodowalo nader liczne i urozmaicone niesnaski.