Wszystko czerwone / Всё красное
Шрифт:
— Co wiesz?
— Ze ich nie zabijalam. Nie zalezy mi specjalnie na dowodach. Natomiast wy…
— Czekajcie! — przerwalam jej, bo nagle dokonalam odkrycia. — My tez! Teraz nareszcie odpadamy definitywnie w tej konkurencji. Agnieszka nas uniewinnia.
— Jakim sposobem (каким образом)?
— Zwyczajnie (обыкновенно). My'slcie logicznie (думайте = подумайте логически). Zakladamy, ze morderca poluje na Alicje (предположим, что убийца охотится за Алицией), kt'ora ciagle robi nie to, co powinna (которая постоянно делает не то, что должна) … Powiem ci szczerze (скажу тебе откровенно), ze jako ofiara jeste's rzeczywi'scie niezno'sna (что
— O ile sie orientuje (насколько я ориентируюсь), wiedzialy'scie takze (вы также знали), ze mnie nie ma w domu (что меня нет дома) …
— Jakim sposobem?
— Zwyczajnie. My'slcie logicznie. Zakladamy, ze morderca poluje na Alicje, kt'ora ciagle robi nie to, co powinna… Powiem ci szczerze, ze jako ofiara jeste's rzeczywi'scie niezno'sna! Najspokojniejszy zbrodniarz by z toba zwariowal. W tym wypadku pomylka w naszym wykonaniu jest wykluczona. Pawla nie bylo, a my obie wiedzialy'smy, ze Agnieszka chodzi w twoim szlafroku.
— O ile sie orientuje, wiedzialy'scie takze, ze mnie nie ma w domu…
— Oszalala's (ты спятила)! — wtracila nagle Zosia (внезапно возразила Зося). — Przeciez juz przy ciotce bylo to samo (ведь уже при тете было то же самое). Wiedzialy'smy (мы знали), ze to ona 'spi w jej l'ozku (что это она спит в ее кровати).
— W nocy (ночью), zaabsorbowane zbrodniczymi planami (увлеченные преступными планами), zdenerwowane (на нервах), mogly'smy o tym zapomnie'c (мы могли об этом забыть). Zreszta w nocy mogly'smy wszystko (впрочем, ночью мы могли /сделать/ все). Natomiast co do Agnieszki (зато, что касается Агнешки), to akurat okolo уsmej (то как раз около восьми) wieszaly'smy to pranie (мы вешали/развешивали это белье) i razem siedzialy'smy w pralni (и вместе сидели в прачечной), patrzac na zegarek (глядя/поглядывая на часы), bo sie trzesla's o obiad (потому что ты тряслась по поводу обеда), a potem w kuchni (а потом на кухне), nie tracac sie z oczu (не теряя друг друга с глаз = из вида). Albo popelniamy te zbrodnie wsp'olnie (либо мы совершаем эти преступления совместно), i to dla samej przyjemno'sci mordowania (и ради простого удовольствия от убийства), albo jeste'smy wykluczone (или мы исключены = отпадаем)!
— Oszalala's! — wtracila nagle Zosia. — Przeciez juz przy ciotce bylo to samo. Wiedzialy'smy, ze to ona 'spi w jej l'ozku.
— W nocy, zaabsorbowane zbrodniczymi planami, zdenerwowane, mogly'smy o tym zapomnie'c. Zreszta w nocy mogly'smy wszystko. Natomiast co do Agnieszki, to akurat okolo уsmej wieszaly'smy to pranie i razem siedzialy'smy w pralni, patrzac na zegarek, bo sie trzesla's o obiad, a potem w kuchni, nie tracac sie z oczu. Albo popelniamy te zbrodnie wsp'olnie, i to dla samej przyjemno'sci mordowania, albo jeste'smy wykluczone!
— Kazdy ma prawo do rozrywek na urlopie (у каждого есть право на развлечения = развлекаться в отпуске)! — wtracil Pawel (вставил Павел) i dostal od Zosi po glowie (и получил от Зоси по голове) zwinietym w rulon ogrodniczym prospektem (скрученным в рулон садовым проспектом = рекламным проспектом
— Coraz bardziej wyglada na to (все более похоже на то), ze to jednak kto's z zewnatrz (что это, все-таки, кто то снаружи = посторонний) — westchnela Alicja tak (вздохнула Алиция так), jakby ja to bardzo martwilo (как будто бы ее это очень беспокоило). — Czy Anita juz wie o Agnieszce (а Анита уже знает про Агнешку)?
— Nie wiem (не знаю). m'owilam jej tylko (я ей говорила только), ze zginela (что она пропала). Bo co (а что)?
— Bo wla'sciwie to ja moglam ja zawie'z'c na to lotnisko (потому что, собственно, я сама могла ее отвезти в аэропорт) i przy okazji dostarczy'c jej alibi (и при случае предоставить ей алиби). Wcale sie tak bardzo nie 'spieszylam (я вовсе так сильно не торопилась). Ale ona natychmiast zaczela mnie wypytywa'c o wszystko (но она сразу начала/стала меня расспрашивать обо всем) i nie mialam do niej cierpliwo'sci (и я не имела = мне не хватило на нее терпения). Ona pyta tak natretnie (она так навязчиво спрашивает), ze ja tego nie wytrzymuje (что я этого не выдерживаю). Zelgalam (я солгала).
— Kazdy ma prawo do rozrywek na urlopie! — wtracil Pawel i dostal od Zosi po glowie zwinietym w rulon ogrodniczym prospektem.
— Coraz bardziej wyglada na to, ze to jednak kto's z zewnatrz — westchnela Alicja tak, jakby ja to bardzo martwilo. — Czy Anita juz wie o Agnieszce?
— Nie wiem. m'owilam jej tylko, ze zginela. Bo co?
— Bo wla'sciwie to ja moglam ja zawie'z'c na to lotnisko i przy okazji dostarczy'c jej alibi. Wcale sie tak bardzo nie 'spieszylam. Ale ona natychmiast zaczela mnie wypytywa'c o wszystko i nie mialam do niej cierpliwo'sci. Ona pyta tak natretnie, ze ja tego nie wytrzymuje. Zelgalam.
— Co zelgala's (что солгала)?
— Ze mam by'c u adwokata o piatej (что я должна быть у адвоката в пять), ze musze szuka'c w domu dokument'ow (что мне надо искать дома документы), nie pamietam dokladnie (не помню точно), zelgalam co popadlo (солгала/наврала что попало).
— Ale dzieki niej masz z glowy dziennikarzy (но благодаря ей тебя не мучают журналисты) i wszelkie niedyskrecje (и всякие болтологии; niedyskrecja — болтливость, несоблюдение тайны). Ona pilnuje (она следит; pilnowa'c — следить, присматривать) … To co (тогда/так что)? Jutro opuszczamy dom (уходим завтра из дома)?
— Opuszczamy (уходим) — zdecydowala stanowczo Zosia (решительно заявила Зося; zdecydowa'c — решить).
— Musze by'c jutro w kasie chorych (завтра я должна = мне надо быть в больничной кассе) — westchnela Alicja (вздохнула Алиция). — Musze by'c u Jensa (надо быть у Йенса). Musze zmieni'c olej w samochodzie (надо поменять масло в машине). Musze jecha'c do Viborg (надо ехать в Виборг) w sprawie tego jakiego's podzialu mienia (по вопросу этого какого-то раздела имущества). Chyba mnie w ko'ncu wyrzuca z pracy (пожалуй, меня, в конечном счете, выкинут = попросят с работы) …
— Co zelgala's?
— Ze mam by'c u adwokata o piatej, ze musze szuka'c w domu dokument'ow, nie pamietam dokladnie, zelgalam co popadlo.
— Ale dzieki niej masz z glowy dziennikarzy i wszelkie niedyskrecje. Ona pilnuje… To co? Jutro opuszczamy dom?
— Opuszczamy — zdecydowala stanowczo Zosia.
— Musze by'c jutro w kasie chorych — westchnela Alicja. — Musze by'c u Jensa. Musze zmieni'c olej w samochodzie. Musze jecha'c do Viborg w sprawie tego jakiego's podzialu mienia. Chyba mnie w ko'ncu wyrzuca z pracy…